Gra jugawy

kingadd

Syvajper mial juz tylko 10% zycia.

Nagle za skaly wyszedl politoad.Ktory zaczol walic charizarda.
Polioad wygrał.

Jugawa

łał ale silny dobra seviper wejdz i odpocznij- wyciągam jego balla

kingadd

O nie krzyknol przeciwnik spadam z tad-krzyknol
ja otworze klatki a ty wez jak najwiecej pokow na galade i przeleportuj do pc-powiedziałas do daniela.
Daniel wziol polowe pokow.
TY potwierałas klatki.Wszystki poki byly na miejscu.
A politoad gdzies zniknol

Jugawa

szkoda że on zniknął chciałam sprawdzić go dexem Sad

kingadd

Napewno bys go nie pokonala-powiedział daniel
Nagle politoad wyszedl za skały.

Jugawa

ah.. wiem
ojejku przestraszyłeś mnie - powiedziałam do poka

kingadd

Politoad podzszedl do was spojrzaj sie na cibie a potem na daniela.

Jugawa

cześć mały - pogłaskałam go

kingadd

politoad zaczol skakac.

Jugawa

hehe- zaczęłam się smiać

kingadd

//Pisz wieksze posty//

Politoad nagle sie zasmucil

Jugawa

//postaram się//
co się stało??- popatrzyłam na Daniela
-co mus się mogło stać??- zapytałam sie go - może go ktoś zostawił??

kingadd

poli,poli,poli-powiedział politoad.
To znaczy ze on ma swoja rodzine niedaleko ale został porwany i niewie gdzie szukac rodziny-powiedział do ciebie daniel.

Jugawa

może mu pomożemy chyba że chcesz podróżować z nami - zwróciłam się d politoda

kingadd

politoad kiwnol ze chce isc do rodziny.Kiwnol glowa ze mozecie mu pomuc